Cześć.
Dziś jednak nie byłam w kościele bo gardło mnie bolało maiałam katar i kaszel. Mama kazała mi zostać w domu bo ja ciągle choruję.. grrr..... .
Dzień mija pozytywie po raz pierwszy od pewnego czasu bo zawsze była nudna i nie lubię niedziel.
Przed południem przyjechał wujek z Pauliną i Zuzką. Z godzine temu odiechali. A zaraz po nich przyjechali ciocia wujek i ciocia.
Jutro poniedziałek : ) Chcę do szkoły. Nie wierzę,że to mówię.! : )
Napiszę później pa : )
Dziś jednak nie byłam w kościele bo gardło mnie bolało maiałam katar i kaszel. Mama kazała mi zostać w domu bo ja ciągle choruję.. grrr..... .
Dzień mija pozytywie po raz pierwszy od pewnego czasu bo zawsze była nudna i nie lubię niedziel.
Przed południem przyjechał wujek z Pauliną i Zuzką. Z godzine temu odiechali. A zaraz po nich przyjechali ciocia wujek i ciocia.
Jutro poniedziałek : ) Chcę do szkoły. Nie wierzę,że to mówię.! : )
Napiszę później pa : )
Ja też niestety ciągle choruję, widocznie teraz jakiś wirus panuje czy coś..:/
OdpowiedzUsuńFajny blog, zapraszam do mnie,
ja już obserwuję, a ty?:)