Cześć.
Co do tytułu ja kożystam z tych ostatnich dni.
No pierwszym miejscu siatka, znajomi, rowey i rozmowy ze starszymi chłopakami ;D rodzinka oczywiście.
Ostatnio w sobotę kompałam się w moim sawie z Marcinem, Moniką, Michałem, Karoliną, Hubertem, Pauliną, Wiktorią i Marcelem ponad 3 godz. chyba już nie pamiętam.
Wczoraj wstałam o 8.20 i leżałam w łóżku do 14.30. Potem spacer po lesie z tatą 1 godz. tragedia ciągał mnie po najgorszych krzakach po 30 min. Dołączyła do nas Monika z Karoliną, ale gryzły nas komary straszne ;/ yhy... . I dołączył Michał. Później przyjechał wujek Jarek z Pauliną, Wiktorią i Marcelem. I poszliśmy na siatkę. Graliśmy ponad 4 godz. chyba po dwóch godzinach dołączył do nas Marcin.
Potem rowery z Karoliną i Michałem, ale długo nie jeździłam bo było mi zimno. Potem jeszcze pogadałam z Marcinem i do domu z tatą.
Jakoś prawie 2 godz. tem przyjechał Hubert .
A teraz trzeba się ogarnąć i wyjść z domu.
Bay.
;)
OdpowiedzUsuń