poniedziałek, 22 sierpnia 2011

20. Zaciesz i jeszcze raz Zaciesz!

Cześć.

Miałam w paść tu na wieczór, ale nie miałam już sił.

Jak mówiłam przyszedł Michał z Karoliną. Pokazaliśmyb Michałowi piosenkę. Co mnie powaliło jak byliśmy we czwórkę. Jak jechał Andrus ( Adrian ) Mówi cześć dziewczynki no i my cześć a Michał nic.
I gdy Karolina chciałóa odbić piłkę zakręciła się i się przewróciła.

Dobra później było jeszcze lepiej. Przyszedł Marcin z tatą i graliśmy w satę moja drużyna przegrała o mały włos. Potem jeszcze Przemek przyjechał. I gdy chciałam odbić piłkę to przeważnie z Marcinem biegłam do niej i leżeliśmy, ale piłka została odbita. Potem tylko siata z Marcinem,Przemkem i Moniką.
Gdy robiliśmy odpoczynek usadilśmy na trawie i słuchaliśmy kawałów i rowery odprowadziłyśmy Przemka do domu . Chwila rozmowy z Marcinem i do domu na kolację.

A teraz idę zjeść śniadanie ogarnąć sie i do Płocka.
Pa.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz